Wreszcie mogę się pochwalić ;)
Schemat wydrukowałem jakiś czas temu, inspirując się myszkami Marty i książką, którą zobaczyłem u niej po raz pierwszy tj. "Four Seasons of House-Mouse Cross-Stitch". Ten obrazek zawładną moją głową na tyle, że postanowiłem zrobić go przed jeszcze przed weselnym projektem (choć on powinien mieć pierwszeństwo).
Robiłem go bez przeznaczenia, jednakże gdy pokazałem go narzeczonej wiedziałem, że nie da mi spokoju jak go jej nie podaruje ( w końcu i tak zostanie " w rodzinie ") (: , z tym że zastrzegłem, że ona go oprawia :PPPPPPP.
Pytała, czy jest cała seria, bo by chciała...a, że nie znalazłem to za jakiś czas na bank zrobię coś z wyżej wymienionej książki...skłaniam się ku wzorze z malinami ;)
a teraz kilka zdjęć mojej pracy:
Słodkie jak maliny :)
OdpowiedzUsuńMyszkowe projekty z książki też mi się podobają.
Bardzo słodkie myszki! Wzór już "leciwy" ale wciąż zachwyca. Gdzieś widziałam je z malinkami z czerwonych koralików.
OdpowiedzUsuńPrzeglądam wiele blogów dziennie i jeszcze go nie widziałem zrobionego, ale nie mówię, że ktoś go nie robił, bo wzór jest w miarę prosty i ciekawy dla oka ;) Co do koralików we wzorze one są, z tym że jako facet jeszcze tej techniki nie opanowałem...;/ i musiałem zrobić samą muliną. Lubię wszystkie swoje hafty, ale z tego jestem chyba najbardziej zadowolony:)
OdpowiedzUsuńI masz powody do dumy :) Krzyżyki równiutkie, kreseczka dokładna. Ja wzoru do tej pory nie znałam, ale podoba mi się, chociaż kojarzy się z późnym latem, atu wiosna dopiero za oknem! Ale maliny lubię i na pewno z chęcią zobaczę coś jeszcze z tej serii :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNo tak obrazek przypomina wczesną jesień, ale tak u mnie jest, że chęci na motywy zimowe i świąteczne mam wiosną i latem, a na letnie zimą :) wszystko na opak, bo jest tyle ciekawych wzorów, że zawsze mam dylemat co dalej...
OdpowiedzUsuńDzięki za słowa uznania ;)
Wpadłam tutaj zupełnie przez przypadek i jeśli pozwolisz pozostanę na dłużej. Myszowaty hafcik świetny. Też uważam że przydałyby sie wszystkie pory roku wyhaftować... Ciekawe czy w ogóle są??? Pozdrawiam serdecznie i oczywiście zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńha! myszka z tej serii (w jabłkach) jedzie ze mną na 2 tygodniowy urlop :)
OdpowiedzUsuńwidzę, że robią się coraz bardziej popularne :)
bardzo dziękuję za umieszczenie banerka do candy-zabawy, jako że właśnie sprawdzone, los trafia do maszyny losującej :)
życzę powodzenia!
pozdrawiam
Weronka
Nie dziwię się narzeczonej, że przywłaszczyła obrazek bo myszowate są boskie. Sama książkę posiadam i po cichu liczę, że kiedyś moje dziecko zażyczy sobie taki obrazek na ścianie :)
OdpowiedzUsuńUroczy hafcik ;)
OdpowiedzUsuńTrafiłam do Ciebie po raz pierwszy i mam nadzieję,że pozostaniesz z nami na dłużej i stale będę mogła tu zaglądać,podziwiając co też ten "nasz Rodzynek " xxx ;))
Jak będziecie mnie motywowały do dalszych poczynań, to owszem zostane na dłużej wsród Was;) Planów na wyszywanie mam sporo, mimo ograniczonego czasu.
OdpowiedzUsuńFajny hafcik;) Chyba wszystkie projekty z książki znajdą swojego wielbiciela, mnie urzekły myszki z ptaszkami w zimowej scenerii.
OdpowiedzUsuńi wcale się nie dziwię czemu musiałeś wyhaftować pędzikiem...czasami tak już jest i koniec , basta...Jest uroczy a ten z malinami jest rewelacyjny...czekam więc i na malinowe myszunie
OdpowiedzUsuńMyszki wspaniałe a maliny super :) sama bym zrobiła, ale już tyle rzeczy mam do zrobienia ;PP
OdpowiedzUsuńnie no, te myszki są niesamowite!!!
OdpowiedzUsuńDzieki za wizyte :D zostane tu na dluzej :) :)
OdpowiedzUsuńTe myszki juz od 3 miesiecy czekaja wydrukowane... :) Sa cudne!
Cudowna praca i cudowne wykonanie :-)
OdpowiedzUsuńMyślę, że dalszy ciąg koniecznie powinien byc.