No nareszcie i to z dwóch powodów!
Po pierwsze mogę Wam pokazać mój "tajemniczy" haft, wspominałem o nim w kilku postach, a który wreszcie wyszedł na światło dzienne dzięki dzisiejszemu dniu, w którym (po drugie no nareszcie) moja narzeczona OBRONIŁA SIĘ (!!!) jako Pani Magister ;)
Ile to ja się "natrułem się" by moja regularnie i z wyprzedzeniem pisała, to nie wie nikt (nawet ja sam).
Moje kibicowanie jej, nieraz przeradzało się w groźby i szantaże, które nieraz realizowałem nie widując się z nią. Wiem wredny jestem, ale inaczej nie mogłem wpłynąć na Marzenę ;) Tak przy okazji to chyba pierwszy raz Wam mówię jak moja narzeczona ma na imię :PP
Dobrze, że ten dzień już za nami. Nie obyło się bez stresu i rzewnych łez, spowodowanych rozładowaniem napięcia i wybuchem radości po zakończonym egzaminie i ogłoszenie wyników.
Mnie oczywiście to nie dotyczyło bo ja twardy jestem ( mimo, że wyszywam ;PP).
Teraz przed nami obojga wspólny, ważniejszy egzamin z którego oceny końcowej tak szybko nie będzie.
Dziś uruchomiliśmy zegar, który odlicza dokładnie 2 miesiące do tej ważnej daty...
Na koniec nudnych wypocin zdjęcie owego haftu, który tak dzielnie siedział w ukryciu. Szału samo zdjęcie nie robi, podobnie jak haft, ale Ci z nas którzy robią sami podobne rzeczy dla bliskich wiedzą, że mają one większą wartość niż inne dobra materialne ;)
P.S Od kilku tygodni mam na tamborku jeden z fajnych haftów, ale mam kompletny brak weny twórczej, spowodowany " zmęczeniem materiału". Mam założenie skończyć do ślubu, może się uda. Trzymajcie kciuki;)
Gratulacje dla jeszcze narzeczonej, przyszłej żony, szanownej pani magister Marzenki:)
OdpowiedzUsuńZa dwa miesiące? To ja jestem jakaś zakręcona bo coś o sierpniu chyba czytałam w jednym z postów...hm.... Gratulacje po stokroć, i rzucam szantaz na haft- jakie brak weny???? hokus pokus! Działasz!!!! hi hi hi
Papryczki sobie rosną pomalutku:) Ale są!!!!!!!
.Hafcik cudowny,narzeczona szczęśliwa,tak jak i Ty XXXMen-ie.Przyłączam się do słów Marty,ale nie szantaż,tylko czary-mary na następne hafciki wypada rzucić.Miłego odpoczynku po stresującym czasie,który minął.
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Pani magister!!! Tak, zdecydowanie pierwszy raz uzyles Jej imienia!!
OdpowiedzUsuńSowka jest sliczna, a to co jest od serca cieszy najbardziej niezaleznie od tego co to jest!
Pozdrawiam
Bardzo fajny hafcik - zabawny, ale z przesłaniem. Najważniejsze jednak, że podarowany od serca :) Wiem co Twoja narzeczona przechodziła, bo sama pisałam trzy prace (a w zasadzie 6 bo i mężowi dwa razy i raz szwagierce) i broniłam trzech tytułów ;p. Niemniej Marzenie(, która anonimową być przestała i dobrze ;D ) serdecznie gratuluję! W ramach odstresowania, zanim ponownie zestresujesz się ślubem zapraszam do mnie na candy :)
OdpowiedzUsuńJa również przyłączam się do gratulacji!!!! Pani magister to jest coś :) Hafcik na temat i bardzo uroczy :)
OdpowiedzUsuńGratuluję narzeczonej, dla mnie motywatorem była siostra, też cały czas mi truła, ale się obroniłam dzięki niej, właśnie i jestem wdzięczna :D
OdpowiedzUsuńGratulacje należą się Wam obojgu. Dla Marzeny za obronę pracy a dla Ciebie, że wytrzymałeś humorki przyszłej pani magister. Wiem co mówię, bo pamiętam pisanie pracy przez mojego męża. Za cztery lata syn będzie pisać. Haft uroczy i bardzo na temat.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota.
Gratki dla połówki :) Fajny prezencik! Czekam na liska :)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla narzeczonej, a sówka bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla narzeczonej! Fajna niespodzianka!!!
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Marzeny; piękny prezent :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was oboje :)
Gratulacje dla narzeczonej! Hafcik jest przesłodki.:)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Pani Magister :)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla narzeczonej. Mozesz być z niej dumny :) A hafcik w prezencie piekny bo serce w nie włożyłeś :)
OdpowiedzUsuńA co do braku weny - posyłam kopniaka motywacyjnego :)
Gratulacje dla Marzeny. Fajny prezent jej wyhaftowałeś :) Też przesyłam kopniaka motywacyjnego i trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńGratulacje :) prezent swietny :)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Marzenki i powiem Ci że hafcik jest świetny baaaardzo mi się podoba :) Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńSuper sówka :), zajżałaś tu przez przypadek i podoba mi się ogromnie co tworzysz. Spotyka się mało męższczyzn , którzy haftują ( mój synek ostatnio polubił wyszywanie )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ps. Jesteś ze Starogardu , a ja z Borzechowa